Obsługiwane przez usługę Blogger.
RSS

Koszyczek z papierowej wikliny




 Pięć godzin poświęciłam na wykonanie tego koszyka (mój pierwszy). Wymaga jeszcze malowania, lakierowania, ozdabiania. Mam nadzieję, że kolejne dadzą się zrobić znacznie szybciej, bo ferie świąteczne dobiegają końca, a Wielkanoc już tuż, tuż :) . Na całość zużyłam ok. 130 gazetowych rurek, 54 długie, z całej długości gazety, reszta krótsze. Wykorzystałam papier błyszczący z wkładek reklamowych. 


 Przystępując do zwijania rurek należy przygotować pocięte gazety, klej w sztyfcie, i patyczek do szaszłyków. Patyczek układamy na pasku gazety ukosem, tak jak na zdjęciu, aby spiczasty koniec wystawał kilka centymetrów poza papier. Zakładamy rożek gazety na patyczek i zaczynamy bardzo ścisło zwijać rurkę. 


Kiedy zostanie nam do zwinięcia tylko sam rożek, smarujemy go klejem, a następnie kończymy zwijanie rurki i usuwamy z niej patyczek.


Odważnie wybrałam splot ósemkowy, ale w trakcie pracy żałowałam tej decyzji. Dla początkującego lepszy byłby splot taki, jak przy wieńcach. 
Najtrudniejsza decyzja - jak zrobić uchwyt, kabłączek koszyczka? Powkładałam podwójne rurki w trzy obok siebie znajdujące się osnowy, a następnie odgięłam do tyłu na kabłączek te osnowy, które znajdowały się w koszyczku od początku. Dalej plotłam dookoła nowoosadzonych rurek. To samo powtórzyłam po przeciwległej stronie koszyczka.



Kabłąk stanowił dla mnie tak trudne wyzwanie, że zapomniałam o konieczności robienia zdjęć na bloga :/ .  Mam nadzieję, że na zdjęciu przedstawiającym upleciony koszyczek da się co nieco podpatrzeć. 

  • Digg
  • Del.icio.us
  • StumbleUpon
  • Reddit
  • RSS

0 komentarze:

Prześlij komentarz